środa, 8 czerwca 2016

Rozdział 19

Dla Rikeroholic <3
Wiem, że to jeden z twoich ulubionych ;)

Stałem na szkolnym placu z Savannah.
- Co? Kochasz mnie? - spytała z niedowierzaniem.
- Tak. Kocham Cię. - uśmiechnąłem się do niej.
Dziewczyna spojrzała mi w oczy.
- Przykro mi, ale ja mam już kogoś innego, kogo kocham. Przepraszam. - oznajmiła, a ja poczułem się tak jakby cały mój świat się zawalił.

Chwilę po rozmowie z Savannah, byłem u siebie w domu. Usiadłem pod ścianą w kuchni z tarką do owoców itp. w ręku. Podwinąłem rękawy i ujrzałem pełno słabo widocznych blizn. Zrobiło mi się jeszcze gorzej. Przejechałem tarką do ręce. Najpierw raz delikatnie, później z coraz większą siłą. Krew zaczęła kapać na podłogę.
- Wezmę jeszcze tylko jabłko. - usłyszałem tatę Marka. Wszedł właśnie do kuchni. - Ryland! - krzyknął przerażony i uklęknął przy mnie. - Kochanie, chodź szybko! Ryland znów chciał się zabić! - zawołał.
Mama Stormie wbiegła do kuchni.
- Synku, co znów? - spytała troskliwie i przytuliła moją głowę.
- Sav... - wyszeptałem i nie pamiętam nic więcej.

Otworzyłem oczy. Matka głaskała mnie po głowie.
- Już dobrze aniołku... - uśmiechnęła się do mnie, gdy tylko na nią spojrzałem.
- Znów szpital? - spytałem słabym głosem.
- Tak kotku. Zupełnie nie rozumiem jednej rzeczy. Czemu chciałeś się zabić?
- Sav ma innego i już mnie nie kocha.
- Nie przejmuj się nią. Jak to było w jednej z piosenek: Ludzie mówią do mnie przestań martwić się. Wszak po burzy zawsze słońce lśni. Zostawiła Cię dziewczyna, jest Ci źle. Zaraz nowa miłość wejdzie w Twoje drzwi.
- Los chce ze mną grać w pokera. Raz mi daje raz zabiera. Ja za swoim szczęściem biegnę w świat. Cuda przecież się zdarzają i marzenia się spełniają. Los przekorny znowu miłość da... - zaśpiewałem, spojrzałem na mamę i lekko uśmiechnąłem. - Wiesz co, mamuś. Napisze piosenkę. Wyjątkową na swój sposób piosenkę. Może to mi pomoże.

----------------------
Witajcie serdecznie!
Nasz Ry to ma pomysły...
Ale sprawdziłam (kiedyś przypadkiem) - nie idzie się pociąć tarką. No chyba, że ktoś ma za dużo siły.
Piosenka z rozdziału to Akcent 'Przekorny Los'.
Ten tydzień był cudowny... Alex Flagstad skomentował moje zdjęcie na Instagramie, miałam WF z ulubionym nauczycielem, dostałam same dobre oceny, a w łebku słyszę tylko jeden utwór ~ "Lost My Way" Maxa (Schneidera). 
A u Was jak? Coś ciekawego się wydarzyło? Piszcie w komentarzach, z chęcią poczytam ;)
Pozdrowionka i do napisania <3

4 komentarze:

  1. Ja wiem kogo kocha Sav...
    ...
    ...
    ... Alexa!!!
    Zaraz, zaraz - to nie ten blog ;)
    Kiedy Ry wyrośnie z tego cięcia? Najpierw nóż, teraz tarka. Następna to już chyba będzie piła ;)
    Dziękuję za dedykację :*
    Pozdrawiam i czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały rozdział ^.^
    Damn, już myślałam, że Sav powie Rylandowi, że też go kocha i będzie słodki pocałunek, a tu nic ;-;
    Czekam na next :3
    Pozdrawiam,
    Inna

    OdpowiedzUsuń